poniedziałek, 27 lipca 2015

1000 Wyświetleń !!!

Proszę tylko o jedno - komentujcie moje ''prace'', piszcie co o nich sądzicie, naprawdę Chciałam wam serdecznie podziękować. Nie spodziewałam się że w tak niedługim czasie odwiedzi mnie tyle osób. Czerpię z tego naprawdę dużą satysfakcję. Codziennie uśmiecham się sprawdzając liczbę wyświetleń, a to wszystko dzięki Wam <3 . Chciałam również przeprosić Was za to że od dłuższego czasu nic nie wrzucałam, było to spowodowane moim 2 tygodniowym wyjazdem, oraz tym że po przyjeździe kiedy włączyłam komputer formatował mi się dysk C i moje wszystkie opowiadania odeszły w niepamięć (oprócz tego zdjęcia, filmy, muzyka, programy). Wracając, dziękuję Wam za to że jesteście. Motywujecie mnie do dalszej pracy, obiecuję że wezmę się za siebie i będę starała tworzyć tego bloga jak najlepiej potrafię. Chętnie przeczytam Wasze opinie. Jeszcze raz Wam dziękuję. Annyeong! Hwaiting!



~Yumi

''Best Friends'' (Jimin)

Od samego ranka miałaś świetny humor. Po śniadaniu postanowiłaś pójść na spacer. Przemierzałaś w spokoju ulice Seulu, myślałaś że będzie to naprawdę udany dzień jednak niedługo po tym jak wyszłaś z domu twój nastrój błyskawicznie uległ pogorszeniu, a wszystko to za sprawą twojego chłopaka. Oniemiałaś kiedy zobaczyłaś go po drugiej stronie ulicy całującego się z nieznajomą ci dziewczyną. Do twoich oczu napłynęły łzy. Zapłakana, stałaś ze wzrokiem wlepionym w tę dwójkę. Po chwili chłopak zauważył cię po czym zaczął kierować się w twoją stronę. Postanowiłaś stamtąd uciec.

Pobiegłaś do pobliskiego parku. Usiadłaś na ławce. Zerknęłaś na swój telefon - 4 nieodebrane połączenia, wszystkie były od twojego przyjaciela Jimina. Oddzwoniłaś do niego.

-Yoboseyo ?
-Dzwoniłeś do mnie. O co chodzi ?
-Czemu nie odebrałaś ? Bałem że coś ci się stało.
-Nie, nic mi nie jest. A więc, o co chodzi ?
-O nic, chciałem tylko pogadać. Czekaj... Czy ty płaczesz ?
-Nie, wydaje ci się.
-Taa, jasne. Gdzie teraz jesteś ?
-W parku.
-Będę tam za 5 minut.
-Arasso.

Jimin należał do siedmioosobowego zespołu BTS z którego członkami również się przyjaźniłaś, jednak to on był twoim najlepszym przyjacielem. Znaliście się od dziecka, wiedzieliście o sobie wszystko. Chłopak był w twoim wieku. Był bardzo przystojny i dobrze zbudowany. Kochałaś jego aeygo i uroczy eye-smile. Jimin zawsze się o ciebie troszczył, czasami denerwowało cię to jak bardzo się o ciebie martwi, jednak nigdy nie miałaś mu tego za złe.


Jimin usiadł obok ciebie na ławce. Objął cię.

-Ulijma. Co się stało. ~zapytał się z troską
-HyeSung... ~powiedziałaś łkającym głosem
-Co znowu zrobił ?!
-On... On mnie zdradza. Widziałam go dzisiaj jak całował się z jakąś dziewczyną.
-Co za dupek. Widzisz, ostrzegałem cię przed nim.
-Wiem, jestem głupia.
-Nie mów tak. Po prostu na przyszłość mnie słuchaj.
-Dobrze.
-Nie płacz. Ten kretyn nie jest tego wart.
-Dziękuję. ~wtuliłaś się w niego jeszcze mocniej
-Za co ty mi niby dziękujesz ? Choć, zabiorę cię na lody. Humor od razu ci się poprawi. ~uśmiechnął się
-Arasso.
Poszłaś z Jiminem na miasto.

Po południu chłopak zaproponował ci abyś poszła z nim do dormu. Zgodziłaś się.

-Annyeong. ~przywitałaś się z chłopakami kiedy weszłaś z Jiminem do salonu
-Annyeong. ~odpowiedzieli chórem 
Jimin wyszedł na chwilę do swojego pokoju, zostałaś z chłopakami. Usłyszałaś dźwięk telefonu. Dostałaś SMS-a od HyeSunga. Do twoich oczu napłynęły łzy. Chłopcy zauważając to zaczęli się na ciebie patrzeć. W pokoju nastała cisza.
-Noona, dlaczego płaczesz ? ~zapytał Jungkook
-Wszystko w  porządku. To tylko mój chłopak. ~powiedziałaś  ocierając łzę z policzka
-Co się stało ? ~zapytał Suga
-Zobaczyłam go dzisiaj jak obściskuje się z jakąś dziewczyną.
-Nie płacz. Będzie dobrze. ~powiedział RapMonster
-Już, uspokój się. ~V podszedł do ciebie i cię przytulił
Do pokoju wszedł Jimin.
-Co się dzieje ?
-Noona płacze przez chłopaka. ~powiedział Jungkook
-Co znowu narobił ?! ~zapytał Jimin
-Ciągle dzwoni, i pisze SMS-y. Przecież wiesz jaki on jest. Nie da mi spokoju. ~powiedziałaś zmartwiona
-Niech lepiej sobie uważa. Jak go spotkam to tak mu wpierdzielę że pożałuje. ~odparł zdenerwowany
-A ja mu pomogę. ~dodał J-Hope
-Okej chłopaki, ja wychodzę a wy macie się nią zająć. ~powiedział Jimin
-Arasso. Ale dokąd idziesz ? ~zapytał Jin
-Przejść się. Muszę trochę pomyśleć.
Jimin wyszedł z mieszkania, zostałaś z chłopakami. Oglądaliście filmy i rozmawialiście. Jin po części krzątał się po kuchni.
-Upiekłem twoje ulubione ciasto czekoladowe, masz  ochotę ? ~zapytał się Jin
-No pewnie ! ~odpowiedziałaś
-A ja ? ~zapytał się V
-A ty nie dostaniesz. ~powiedział
-Nieśmieszne. ~zrobił obrażoną minkę
-Na żartach się nie znasz. Lepiej choć tu i zanieś talerze.
-Okej.

Minęły około 3 godziny. Jimin nie wracał. Zaczęłaś się niepokoić.

-Ej chłopaki, trzeba chyba dzwonić po Jimina. ~zaproponowałaś
-Nie martw się, przecież nie jest małym dzieckiem. ~uspokajał cię Suga
-Ale napisałam SMS-a i nie odpisał, w takim razie zadzwonię.
-No dobrze. ~powiedział RapMon
Wyszłaś na korytarz, i zadzwoniłaś. Dzwoniłaś 5 razy, zero odpowiedzi. Zaczęłaś się denerwować i martwić. Wróciłaś z powrotem do salonu.
-Czemu on mi to robi ? ~zapytałaś
-Co się stało ? ~zapytał J-Hope
-Nie da się do niego dodzwonić. A co jeśli poszedł go pobić, albo coś mu się stało ? ~spytałaś zdenerwowana
-Noona spokojnie, na pewno zaraz będzie. ~uspokajał cię Jungkook
-Ma 20 minut, jeśli nie wróci to idę go szukać. ~powiedziałaś
-Oczywiście. ~westchnął V
Poszłaś do kuchni pomagać Jinowi gotować kolację.
-Chyba trochę przesadza. ~powiedział Suga
-Trochę ? ~zapytał J-Hope
-Ja to wszystko słyszę ! ~zawołałaś
-Ups... ~szepnął Jungkook
Po chwili usłyszałaś dźwięk otwierających się drzwi, Jimin wrócił.
-Jimin !!!
Podbiegłaś do niego i mocno się wtuliłaś.
-Aż tak się za mną stęskniłaś ?
-Pabo, co ci się stało z telefonem ?
-Bateria mi się rozładowała.
Znowu się do niego przytuliłaś.
-Nigdy mnie nie zostawiaj. ~wyszeptałaś
-Nie zostawię.
-Obiecujesz ?
-Obiecuję.
Po dłuższej chwili się od niego ''odkleiłaś''. Zauważyłaś że Jimin się zarumienił, jednak nie dało ci to nic do myślenia. Wróciłaś z powrotem do kuchni. Po 5 minutach wszyscy zasiedliście do stołu i zjedliście kolację. Pogadaliście jeszcze trochę po czym postanowiłaś wracać do domu. Chłopcy odprowadzili cię do drzwi. Z każdym się przytuliłaś, Jimina ucałowałaś w policzek. Poszłaś do domu.

Kiedy wróciłaś wzięłaś prysznic, obejrzałaś  film i poszłaś spać.


Rano uzgodniłaś ze starszą siostrą że pójdziecie na zakupy do galerii handlowej. Popołudniu pomyślałaś że odwiedzisz chłopaków.


-Annyeong. ~powiedziałaś do Jina który otworzył ci drzwi

-Annyeong. Wejdź do środka.
-Dzięki.Weszłaś do salonu.
-Hej chłopaki.
-Hej. ~odpowiedzieli chórem
-Gdzie jest Jimin ? ~zapytałaś
-Niewiemy, wyszedł z domu kilka godzin temu. ~powiedział RapMonster
-Arasso.
-Słuchaj bo jest taka sprawa... ~zaczął V
-O co chodzi ? ~zapytałaś
-Jimin się zakochał ? ~dokończył J-Hope
-Co ?! Skądże, pierwsze słyszę. Jak wpadliście na taki pomysł ?
-A nie przyznasz nam racji że ostatnio zachowuję się jakoś inaczej ? ~zapytał RapMon
-No jest ostatnio jakiś zamyślony ale nic nie zauważyłam. Przecież kiedy nie przebywa z wami to chodzi gdzieś ze mną.
-No właśnie. ~powiedział Jungkook
-Chwila ! Czy wy sugerujecie... że Jimin... co ?!
-Szkoda że nie widziałaś jak wczoraj się zburaczył kiedy dałaś mu buziaka. ~wspomniał V
-Przecież ja go tylko cmoknęłam w policzek. Co wy chcecie mi przez to powiedzieć ?-
Jimin się w tobie zakochał. ~powiedział Jin
-Hahaha ! ... Dlaczego tylko ja się śmieje... Chłopaki no co wy ?! Przecież przyjaźnie się z nim od dziecka. Zauważyłabym coś.
-Co miałaś zauważać ? Jeszcze wczoraj miałaś chłopaka. ~powiedział RapMon
-Z resztą pomyśl, Jimin chciał go pobić. On jest o ciebie zazdrosny. ~dodał Suga
-Nie... coś tu nie gra... ~powiedziałaś
-Pomyśl sobie, przecież tyle dziewczyn leci na Jimina. Gdyby chciał to by dawno sobie jakąś znalazł, ale on woli spędzać czas z tobą. ~uświadamiał cię J-Hope
-Musisz coś zrobić bo on się zamęczy. Znasz go i wiesz że nie powie ci w prost że cię kocha. ~oznajmił Jin
-I jeszcze jedno - pamiętaj że nigdy nie znajdziesz lepszego chłopaka niż Jimin hyung. ~dodał Jungkook
Szybko uświadomiłaś sobie że chłopaki mogą mieć rację.
-No dobrze, ale powiedzcie mi, co ja mam teraz zrobić. ~zapytałaś
-Możemy ci pomóc. ~zaproponował V
-To jaki masz pomysł ?
-Kiedy Jimin wróci to oznajmimy mu że idę jutro z tobą na randkę. Zrobi się zazdrosny i będzie kombinował co zrobić aby do tego nie dopuścić, damy za wygraną. Wtedy będzie musiał ci powiedzieć. Jeżeli nie to podejmiemy bardziej radykalne kroki.
-Okej.
-Chyba wrócił ! ~zawołał Suga
Faktycznie, Jimin właśnie wszedł do dormu.
-Hej. ~powiedział wchodząc do pokoju
-Hej Jimin. ~odpowiedziałaś po czym przytuliłaś się do niego
Z dyskrecją obserwowałaś dalsze poczynania Jimina, i tak jak się spodziewałaś jego policzki zaczęły się czerwienić.
-Gdzie się podziewałeś ? ~zapytałaś
-Byłem na spacerze.
-Aha. Wszystko w porządku ?
-Tak.
-To dobrze. Robi się późno, będę musiała za chwilę iść.
-Może przyjdziesz jutro do nas na noc ? ~zapytał się RapMon
Jako że nie był to pierwszy raz kiedy szłaś do chłopaków spać od razu się zgodziłaś.
-Pewnie ! Taehyung, w takim razie przyjdź po mnie jutro koło 16:00.
-Arasso. ~odpowiedział
-Wybieracie się gdzieś ? ~zapytał zaskoczony Jimin
-Tak, V zabiera  mnie na randkę.
-Aha. ~chłopak posmutniał
-Okej. Ja już będę szła.
Tak jak mieli w zwyczaju, chłopcy odprowadzili cię do drzwi.
Przytuliłaś się do każdego zostawiając sobie na koniec Taehyunga i Jimina.
Najpierw podeszłaś do Jimina, przytuliłaś się i dałaś mu buziaka w policzek, następnie tak samo postąpiłaś z V. Widziałaś w oczach Jimina zdenerwowanie i jednocześnie smutek, zrobiło ci się go szkoda. Czym prędzej wyszłaś i poszłaś do domu. 

Wróciłaś do domu, wzięłaś prysznic, zjadłaś kolację i zabrałaś się za czytanie książki. Natomiast w domu bangtanów Jimin według twoich oczekiwań próbował odwlec Taehyunga od pójścia z tobą na randkę. Jimin poprosił Taehyunga o rozmowę na zewnątrz, więc udali się do jego sypialni. Reszta chłopaków po cichu stanęła pod drzwiami pokoju nasłuchując ich rozmowy.

-V, ty nie możesz się z nią umówić.
-Ale ja już to zrobiłem.
-Ja bym na twoim miejscu odwołał to póki nie jest za późno.
-Tak ? Ciekawe, bo ja nie mam takiego zamiaru.
-Taehyung !
-Co ?
-Lepiej się mnie posłuchaj, i tak ci z nią nie wyjdzie.
-A skąd ty to niby wiesz ?
-Jestem jej najlepszym przyjacielem, wiem o niej wszystko. Ty nie jesteś w jej typie.
-No dobrze, niech ci będzie. Odwołam tą randkę. ~powiedział po czym wyszedł z pokoju
Skończyłaś czytać. Zanim zasnęłaś sprawdziłaś telefon (Facebook, Twitter, ...), dostałaś SMS-a od Taehyunga w którym poinformował cię o tym że odwołuje ''randkę'' z tobą. Chwilę później usnęłaś. 

Rankiem postanowiłaś że dzień spędzisz w domu. Posprzątałaś, pomalowałaś paznokcie, nadrobiłaś oglądanie swojej ulubionej dramy, dokończyłaś czytać książkę, upiekłaś ciasto. W trakcie wykonywania tych czynności dostałaś telefon od Jimina - postanowiliście wyjść wieczorem do kina. Tak więc koło godziny 17:00 zdecydowałaś pójść do chłopaków, natomiast o 20:00 wychodziłaś z Jiminem.

-Annyeong. ~powiedziałaś wchodząc do dormu bangtanów
-Annyeong. ~odpowiedzieli chórem
-No to co robimy ? ~zapytałaś
-Może zagramy w butelkę ? ~zaproponował Suga
-Okej.
Usiedliście w kółku, na podłodze w salonie. Siedziałaś między Jiminem a Taehyungiem. Grę zaczął J-Hope który wylosował RapMona.
-Pytanie czy wyzwanie ?
-Wyzwanie.
-W takim razie, musisz wypić łyżkę sosu rybnego.
RapMon posłał w stronę Hobiego mordercze spojrzenie. Jungkook pobiegł do kuchni przynieść butelkę sosu rybnego i łyżkę.
-Namjoon powiedz aaaaa. ~zaśmiał się V
-Aaaaa. ~chłopak rozchylił usta
Wpakowałaś do jego ust łyżkę z przyprawą.
-I co, dobre ? ~zapytał się Jimin
-Tak jest... ehe ehe ehm... Jest ochydne. ~wykaszlał
-J-Hope zapamiętam to sobie... ~dodał
Wszyscy zaczęli się śmiać.

Bawiliście się tak kilkadziesiąt minut. Kolejka dostała się Taehyungowi. Wypadło na ciebie.

-Wyzwanie czy pytanie ?
-Wyzwanie. ~odpowiedziałaś pewnie
-Musisz mnie pocałować.
-Gdzie ? ~zapytałaś zdziwiona
-Tutaj . ~chłopak przyłożył palec do swojej wargi
Założyłaś ręce na jego barki, przybliżyłaś się do niego po czym go pocałowałaś. W tym momencie wkurzony Jimin wstał i wyszedł z pokoju, poszedł do swojej sypialni. Żałowałaś tego że go pocałowałaś, zrobiło ci się go naprawdę szkoda, posmutniałaś.
-Co się stało ? ~zapytał V
-Chyba przesadziliśmy. Pomyśl jak teraz się czuje Jimin...
-Mianhae. Dzisiaj na pewno powie ci że cię kocha.
-Jeśli nie on, to ja to zrobię.
-Będzie dobrze. ~chłopak cię przytulił
-Jin idź zrób coś do jedzenia. ~Jungkook zrobił maślane oczy
-A może wy choć raz coś ugotujecie w tym domu ? ~zapytał
-Nie bądź śmieszny, przecież wiesz jak to się skończy - albo trzeba będzie dzwonić po straż pożarną albo ktoś się otruje. ~powiedział Suga
-To nie wiem, zamówcie pizzę. ~zaproponował
-Okey. ~odpowiedział J-Hope
Po około godzinie wszyscy z wyjątkiem Jimina zasiedli do stołu.
-Nie jesteś głodna ? ~zapytał się Suga
-Nie, nie mam apetytu. Jimin chyba tak samo, nie wychodzi z pokoju od ponad godziny, nawet nie przyszedł zjeść.
-A tak w ogóle to nie powinniście zbierać się do tego kina ? ~zapytał RapMon
Spojrzałaś na telefon sprawdzając godzinę.
-No tak.
Wtedy do pokoju wszedł Jimin.
-To co ? Idziemy ? ~zapytał
-Tak. ~odpowiedziałaś
 Widziałaś że jest smutny, cały czas miałaś wyrzuty sumienia. Podeszłaś do niego i mocno się przytuliłaś. Chwilę później wyszliście z dormu. 

Droga zajęła wam około 20 minut. Najśmieszniejsze było to że nie wiedziałaś jaki film wybrał Jimin, zapytałaś go dopiero na miejscu.

-Pokaż mi ten bilet, nawet nie wiem na co idziemy. ~zaśmiałaś się
-Proszę. ~powiedział po czym wręczył ci bilet
-Jiminah ! Przecież to jest jakiś horror !
-Eee tam, wcale nie będzie straszny.
-Jimin... wiesz co... ~westchnęłaś zrezygnowana
-Spokojnie, gdybyś się bała to masz mnie. A teraz choć, idziemy już.
-Ja tam nie idę. ~powiedziałaś spoglądając w ziemię
-Ze mną nie masz się czego bać.
Chłopak zbliżył się do ciebie i pocałował cię w czoło. Złapał cię za rękę i zaprowadził na salę.Nie miałaś pojęcia jak się tam znalazłaś, przecież dobrze wiedział że boisz się horrorów. Chyba szukał okazji do tego żebyś się do niego poprzytulała, udało mu się. 

Kiedy światła zgasły złapałaś Jimina za rękę. Co chwila na ekranie wyskakiwała jakaś maszkara. Usiadłaś na kolanach chłopaka i wtuliłaś się w jego klatkę piersiową, przesiedziałaś tak cały film, w trakcie którego ucięłaś sobie drzemkę. Po niecałych 2 godzinach film się skończył. W pomieszczeniu zapaliły się światła, tobie jednak nie przeszkadzało to w dalszym drzemaniu.

-Obudź się księżniczko. ~powiedział głaszcząc cię po głowie
Otworzyłaś oczy i spojrzałaś na uśmiechniętego Jimina
-Wiesz że nienawidzę cię za to że mnie tu zaciągnąłeś ?
-Ale chyba nie zaprzeczysz, że było ci wygodnie ?
-Nie zaprzeczam. ~powiedziałaś po czym cmoknęłaś go w policzek

Wyszliście z kina. Po około 5 minutach drogi stanęłaś wryta w ziemię, wyglądałaś na zaniepokojoną.

-Co się stało ? ~zapytał Jimin
-Patrz. ~wskazałaś palcem na twojego byłego chłopaka
-Jeśli chcesz, pójdziemy w drugą stronę. ~zaproponował
-Nie ma takiej potrzeby, muszę mu wygarnąć  co nim sądzę.
-Skoro chcesz.

-Zostawisz nas samych ? ~zapytał chłopak przeszywając wzrokiem Jimina

-Odwal się od niego ! ~krzyknęłaś
-Czemu wtedy uciekłaś ? ~zapytał HyeSung
-A co, może miałam się do was przyłączyć ?!
-Nawet nie dałaś mi tego wyjaśnić.
-A co ty chcesz wyjaśniać ?! Zrywam z tobą !
-Jesteś taka urocza kiedy się denerwujesz. ~powiedział 
Podszedł do ciebie i pogładził twój policzek.
-Zostaw mnie ! Choć Jimin, idziemy
Chciałaś odejść jednak poczułaś jak HyeSung łapie cię za nadgarstek.
-Puść ją ! ~Jimin wyraźnie się zdenerwował
-Odwal się gnojku.
-Powiedziałem puść ją ! ~popchnął mocno chłopaka
Ten w odwecie uderzył Jimina w twarz.
-Jimin ! ~wrzasnęłaś przerażona
Jimin odegrał się uderzając chłopaka z sierpowego. HyeSung upadł na ziemię. Chwyciłaś go za rękę i zaczęliście biec. Zwolniliście dopiero niedaleko jego domu. Przez resztę drogi nie odzywaliście się do siebie. Miałaś w oczach łzy, byłaś wystraszona i zdenerwowana.

Weszliście do domu. Przy zapalonym świetle zauważyłaś że Jimin ma rozcięty policzek.

-Jimin ty krwawisz. ~powiedziałaś przerażona
-Nic mi nie będzie.
-Po co w ogóle się do niego odzywałeś ? Ahh, z resztą to moja wina. Miałam się ciebie słuchać.
-To nie twoja wina.
Jimin mocno cię objął.
-Gdyby coś ci się stało to nie wybaczyłbym tego sobie. ~wyszeptał
-Pabo, nie przesadzaj. 
Chłopcy kiedy usłyszeli że przyszliście weszli do przedpokoju, zastali was kiedy się przytulaliście się.
-Coś się stało ? ~zapytał się Suga
-Nie. ~odpowiedział Jimin
-Stało się. ~chwyciłaś Jimina za podbródek
-Co żeś narobił ? ~zapytał go RapMon
-Nic. ~wybraniał się
-Pobił się z moim byłym chłopakiem.
-Jiminah ?! ~zaczął J-Hope
-No co ? Nie mogłem znieść jak ją obmacuje, a co gdyby jej coś zrobił ?
-Ehh. ~westchnęłaś
-Jin, apteczka jest łazience ? ~zapytałaś
-Tak, w szafce nad pralką. ~odpowiedział
-Arasso.
-Po co ci apteczka ? ~zapytał się Jimin
-Ty już się lepiej nie odzywaj, idź do pokoju, zaraz tam do ciebie przyjdę. A wy możecie iść oglądać dalej film, zajmę się nim i zaraz do was przyjdziemy.
-Dobrze. ~powiedział V
Poszłaś do łazienki. Umyłaś dokładnie ręce, wzięłaś apteczkę i poszłaś do Jimina.Weszłaś do pokoju. Jimin siedział na łóżku. Usiadłaś mu na kolanach, on oparł rękę na twoim udzie. Nalałaś odrobinę wody utlenionej na gazik, jedną ręką chwyciłaś go za podbródek a drugą zaczęłaś przemywać ranę na jego policzku. Chłopak syknął cicho.
-Już kończę. ~powiedziałaś
Zaczęłaś delikatnie dmuchać na policzek chłopaka żeby go nie piekło.
-I po wszystkim. Obejdzie się bez szwów. ~zaśmiałaś się
Już chciałaś wstać i wyjść z pokoju jednak poczułaś  że Jimin łapie cię za rękę.
-Zaczekaj. ~powiedział
-Co się stało ?
-Czym się tak przejmujesz ? To przecież zwykła rana...
Do twoich oczu napłynęły łzy, za dużo emocji na raz, musiałaś mu wszystko powiedzieć - teraz albo nigdy.
-Bo się o ciebie martwię !
-Dlaczego ?
-Bo cię kocham głupku ! ~wykrzyczałaś przez łzy
-Nie płacz. Ja...
-Ja wiem że ty tez ! Tylko zastanawiam się ile czasu chciałeś mnie trzymać w niepewności ?!
-Ja... Bałem się że mnie odtrącisz...
-Hah, a powiedz mi, ile się znamy, co więcej - przyjaźnimy ?! Jak mogłeś sobie pomyśleć że  od tak odtrącę jedną z najbliższych mi osób ?
-Nie wiem... Przepraszam. Wybaczysz mi ?
Przytuliłaś się mocno do chłopaka.
-Oczywiście.
-Zostaniesz moją dziewczyną ?
-Tak.
-Saranghae.
-Ja ciebie też
Jimin objął cię w tali, założyłaś ręce na jego barki. Pocałowaliście się. Chłopak przeniósł się na środek łóżka na którym się położył. Usiadłaś na jego brzuchu. W przerwie między pocałunkami zdjęłaś z niego bluzkę. Przejechałaś dłonią po jego torsie na co westchnął.

-Co oni tam robią ? ~zapytał Jungkook

-Nie mam zielonego pojęcia, przecież miała tylko przemyć Jiminowi ranę i do nas dołączyć. ~powiedział Suga
-Jakoś tam cicho... Zbyt cicho... ~odezwał się J-Hope
-Pójdę zobaczyć co robią. ~odpowiedział V

Jimin właśnie miał ściągnąć z ciebie koszulkę. Do pokoju wszedł V.

-Chłopaki się pytają czy idziecie. WTF ?!
Szybko zeszłaś z Jimina, chłopak podniósł się do siadu spoglądając na Taehyunga, nie zapominajmy o tym że był ciągle bez koszulki.
-Nikt cię nie nauczył że się puka do drzwi ? ~zapytał go Jimin
-Chciałem tylko... ~zaczął się tłumaczyć, widać było po nim że czuje się niezręcznie
-Wyjdź. ~powiedział Jimin
-Mam im powiedzieć że idziecie czy...
-Tak, zaraz do was przyjdziemy. ~odpowiedziałaś
-Aha. Okej. ~po tych słowach Taehyung opuścił pokój Jimina
-Haha widziałeś jego minę ? ~zapytałaś
-Ahh. ~westchnął uśmiechnięty Jimin
-To co myśmy...
Jimin nie dokończył bo złożyłaś na jego ustach kolejny pocałunek.
-Ubieraj się i chodź. Potem dokończymy. ~wyszeptałaś
Wstaliście z łóżka. Jimin ubrał koszulkę. Stanęłaś za nim.
-Mam nadzieję że następnym razem nie będę ci musiała pomagać. ~powiedziałaś przygryzając jego ucho

-No i co, idą ? ~zapytał Suga

-Tak, znaczy no... Powiedzieli że zaraz przyjdą. ~odpowiedział
-Dlaczego zaraz ? ~zapytał  RapMon
-Co oni tam robili ? ~kontynuował Jin
-Oni... ~zaczął V

Weszłaś z Jiminem do salonu gdzie wszyscy siedzieli, nie byliście ani trochę zawstydzeni. Chłopcy dziwnie się na was spojrzeli.

-No co ? ~zapytałaś
-Nic. ~odpowiedział RapMon
Jimin objął cię od tyłu opierając głowę na twoim ramieniu
-Musicie wiedzieć że... jesteśmy razem. ~powiedział po czym pocałował cię w policzek
-Jimin, oni wiedzieli. ~uświadomiłaś chłopaka
-Jak to ? ~zapytał
-Zbyt dobrze cię znają. ~uśmiechnęłaś się
-Dobra wystarczy tego, siadajcie bo film chcemy obejrzeć. ~zaczął marudzić J-Hope
-Okej, okej. ~odparł Jimin

Po skończonym seansie wszyscy udali się do swoich sypialni.


A jak to się skończyło to już możecie się sami domyśleć...




~Yumi

sobota, 4 lipca 2015

''I Need U'' (Jin)

Po długim, ciężkim dniu wróciłaś do domu. Tam czekał na ciebie twój ojciec który jak się spodziewałaś - był pijany. Kiedy tylko pojawiłaś się w progu zaczęła się codzienna awantura. Alkoholizm, molestowanie psychiczne i przemoc była codziennością w twoim domu, o ile mogłaś nazwać to ''domem''. Twoje życie toczyło się tak nieprzerwanie od kilku lat. Jednak tego dnia coś w tobie pękło. Kiedy tylko ojciec podniósł na ciebie rękę wybiegłaś zapłakana na zewnątrz.